Na jednej stacji – Pokój 32
Chodź
Pójdziemy na terapię
Wykrawania snów
Wyczyszczą nam paznokcie
Wyciągną starych wspomnień brud
Idź nawet w dziurawym swetrze
Zostały w nim tylko nitki zmian
Oduczymy się
Modlitwy do poprzedniego dnia
A rano obudzimy dziecinne ciekawości
I otrzemy powieki, na których gościł strach
Brudne talerze z przeszłości
Pozmywaj
Nie zostawaj więc
Pisk szyn już słychać
Thinker, Pokój 32