„Konferencja i targi HRD Innovations & EXPO 2019”

LEPIEJ BYĆ ZWINNYM NIŻ KATEGORYCZNYM, CZYLI GIMNASTYKA DLA (SAMO)ZARZĄDZAJĄCYCH

Trzecia edycja HRD Innovations & Expo – czyli targów branżowych oraz konferencji towarzyszącej – za nami. Uczestnikom wydarzenia cały dzień upłynął na zawiązywaniu nowych znajomości biznesowych, wymianie doświadczeń i kontaktów, a także na dzieleniu się wiedzą podczas paneli dyskusyjnych oraz wykładów prelegentów nie tylko z Polski, lecz także gości zagranicznych. – Gdy patrzyłem kto i z kim wymienia się wizytówkami, jakie relacje się budują, to uważam, że jest to przestrzeń, w której warto było się spotkać – podsumowuje Tomasz Dzida, współwłaściciel firmy doradczej EI SPOCO, współorganizator.

Myśl przewodnia tegorocznej edycji HRD Innovations & Expo na Uczelni Łazarskiego koncentrowała się głównie na zagadnieniach samoorganizacji oraz kultury pracy w średnich i dużych przedsiębiorstwach. Tematyka ta była poruszana zarówno podczas paneli dyskusyjnych oraz prelekcji, jak i podczas rozmów pomiędzy odwiedzającymi a wystawcami reprezentującymi branże szkoleniowo-doradczą, nowych technologii oraz wydawniczą. W jednym miejscu spotkali się specjaliści HR, zawodowi coachowie, menedżerowie i prezesi firm, a także osoby ze środowiska akademickiego. Uczestnicy mogli zapoznać się z ofertą 30 wystawców, a sesje merytoryczne odbywające się w salach wykładowych prowadzone były przez ponad 30 prelegentów z Polski i zza granicy.

Jak NAPRAWDĘ działają organizacje – to tytuł panelu, który otworzył serię dyskusji, wykładów i warsztatów. Eksperci w pierwszej kolejności poruszyli kwestie związane z najlepszymi praktykami zarządzania organizacjami oraz wyzwaniami, z którymi muszą poradzić sobie osoby decyzyjne. – Świetna organizacja to ta, która łączy w sobie formalne zasady i procedury z dbałością o istotę relacji międzyludzkich czy budowę wzajemnego zaufania – mówił doktor Simon Ashby, jeden z panelistów, wykładowca belgijskiej Vlerick Business School – to daje tym organizacjom zarówno możliwość łagodzenia zagrożeń, jak i wykorzystywania nadarzających się okazji.

Marek Wzorek, prezes firmy ecoCoach, zwrócił uwagę na inny aspekt. – Z mojego doświadczenia w pracy z organizacjami niezależnie od ich wielkości wynika, że cechą świetnej organizacji jest jej szybkość w podejmowaniu decyzji. Problem polega na tym, że często decyzje muszą być podjęte na „samej górze” i to staje się przeszkodą w efektywnym działaniu. W organizacjach, z którymi ja współpracuję, poziom podejmowania decyzji jest przeniesiony na sam „dół”. W taki sposób pomagam firmom wdrażać samozarządzanie.

To właśnie pojęcie samozarządzania – czy też turkusowego modelu funkcjonowania organizacji – było szeroko omawiane podczas konferencji. Zbigniew Hamanowicz, panelista części Wyzwania dla organizacji i HR XXI wieku, członek Zespołu Projektowego PKS Gdańsk-Oliwa, zapytany o to, czym jest „turkus”, wyjaśnił, że jest to w istocie samoorganizacja i jako taka nie stanowi ona nowego modelu pracy. Jest ideą, która obecna jest na różnych poziomach organizacji: operacyjnej ale też relacyjnej. W głównej mierze polega na „spłaszczeniu” hierarchicznego charakteru przedsiębiorstwa i oddaniu większej decyzyjności i kreatywności pracownikom będącym do tej pory „na dole”. Opisał również to, czym powinna cechować się atrakcyjna współczesna firma pod kątem modelu zarządzania – To, co będzie ludzi przyciągało, to fakt, że każdy z pracowników i współpracowników ma bezpośredni wpływ na to, co się dzieje w firmie. Mówimy o realnych działaniach, wspólnym podejmowaniu decyzji i współdzieleniu odpowiedzialności.

Nad tym, kto z punktu widzenia pracodawcy w obecnej sytuacji rynkowej jest szczególnie pożądany w firmie, pochyliła się podczas swojej prelekcji prezes firmy Business Consulting Search & Selection, Iwona Szybka. Wykład ten zapoznał słuchaczy z ideą Zwinnego Talentu, czyli tytułowej postaci książki Ralfa Knegtmansa. – Zwinny Talent to osoba, która świetnie odnajduje się w nieprzewidywalnych, zmiennych warunkach rynkowych; która potrafi się uczyć i jednocześnie oduczać starych nawyków. Nastawiona jest na szukanie rozwiązań – tłumaczy Iwona Szybka. Jacy pracodawcy są szczególnie cenieni przez Zwinne Talenty? Są to firmy, które stwarzają niehierarchiczne środowisko pracy, multidyscyplinarne zespoły. Pozostawiają one też dużą autonomię w działaniu i sposobach rozwiązywania problemów. Mówiąc krótko – takie, które odznaczają się zwinnością właśnie.

– Organizacja powinna być jak ławica ryb. Jako całość przemieszcza się w jednym kierunku i dostosowuje do sytuacji będąc cały czas sumą większej, indywidualnej zbiorowości. Pozwala na zachowanie elastyczności – przekonuje Jacek Narkiewicz, prezes zarządu CX Sp. z o.o., zapytany o to, jak zobrazować zwinną organizację. Z kolei Michał Wojtulewicz, członek zarządu firmy ASTOR, który obok Jacka Narkiewicza był uczestnikiem panelu Jak zwinnie tworzyć wartość? Czyli strategia i adaptacja organizacji w zmiennym otoczeniu, uważa, że “zwinność” to zarządzanie, które szybko przystosowuje się do zmieniającego się świata. – Kreujemy rzeczywistość w krótkich cyklach a nie w postaci wielkich planów. Mamy na przykład plan trzyletni, ale co pół roku go rewidujemy i dostosowujemy do zmiennej sytuacji – tłumaczy.

Michał Wojtulewicz poruszył również wątek tego, jak błędy pracowników i całych zespołów powinny być postrzegane w środowisku organizacyjnym. Zaznaczył on, że w każdej dobrej organizacji jest przestrzeń na błędy i dodał, że na własnych a nie cudzych uczymy się najlepiej. Kluczem jest to, by stworzyć realną i bezpieczną przestrzeń do ich popełniania. W tym temacie wypowiedział się także dyrektor departamentu audytu wewnętrznego w Banku Gospodarstwa Krajowego, Maciej Piołunowicz – Uważam, że jest słabo, jeśli organizacja działa tak, że błąd oznacza koniec kariery w organizacji. Ludzie tylko wtedy są w stanie rzeczywiście dużo osiągnąć, gdy nie żyją w strachu, że każdy błąd oznacza ich koniec.

Perspektywa, którą przyjęli uczestnicy wykładów, paneli oraz warsztatów, nie ograniczała się tylko do zarządzania i tworzenia kultury pracy. Równie ważne były sekcje merytoryczne dotyczące doradztwa personalnego i zespołowego w organizacjach, nowoczesnego podejścia do marketingu (z naciskiem na sektor B2B) czy też praktycznej psychologii w biznesie
i życiu. Kierownik studiów podyplomowych na Uczelni Łazarskiego, dr Ewa Hartman, swój wykład poświęciła zarządzaniu energią własną. – Rozmawialiśmy o tym dlaczego i kiedy jesteśmy kreatywni, jak tworzą się nawyki i jak wypracować skuteczne sposoby działania. Nawyki są wszystkim, bo doprowadzają nas do tego, gdzie chcemy być i, co ważniejsze, do tego, kim chcemy być.

Dlaczego warto bywać na wydarzeniach tego typu? – Dla mnie podstawą pracy i wszystkiego, co robię na co dzień, są relacje. Inicjatywy takie jak ta pomagają tworzyć relacje, które nas z jednej strony rozwijają, z drugiej strony pomagają budować nam przyszłość – komentuje Olga Petelczyc, certyfikowany audytor Instytutu Audytorów Wewnętrznych. Z kolei Ewa Potopianek, przedsiębiorca i certyfikowana trenerka przywództwa systemowego firmy EI SPOCO, w kwestii zacieśniania relacji dodaje – Słyszałam dziś kilka komentarzy, że fantastycznie było spotkać kogoś, kogo do tej pory znało się z LinkedIn czy z Facebooka. Takie konferencje są właśnie fajną okazją do tego, by kogoś spotkać „w realu”, w rzeczywistości poza siecią.

Wszystko wskazuje na to, że dla chętnych do poszerzenia swojej wiedzy, zawiązania nowych znajomości oraz poznania najnowszych trendów wprost od doświadczonych praktyków będzie kolejna sposobność do wzięcia udziału w HRD Innovations & Expo. Tomasz Dzida zdradził, że wraz z tegorocznymi organizatorami – czyli firmami EI SPOCO i Polish Society for Training and Development oraz Centrum Kształcenia Podyplomowego Uczelni Łazarskiego – rozmawiają już o przyszłorocznej odsłonie targów i konferencji. Podobnie jak tym razem, ma odbyć się na początku października 2020 roku.